Peter Johann Loewen

Wybitny przedstawiciel gminy mennonickiej z Tiegenhagen, Peter Johann Loewen1 zasłynął bodową okazałych domów podcieniowych (niem. Vorlaubenhaus) cieszących oko swoją doskonałą formą do dziś. Budowane przez niego domy w stylu klasycystycznym cechują się doskonałymi proporcjami, prostotą, umiarem ale i smakiem dekoracji.

Domy Petera to wpsaniałe świadectwo kunsztu cieśli, pięć z nich stoi do dziś, czyniąc z ich autora najpopularniejszego konstruktora na Żuławach. Cieśla był znakomitym mistrzem, dumnym ze swojej pracy, o czym świadczą eksponowane podpisy certyfikujące jego autorstwo w nadprożach drzwi głównych wejść.

Cechą charakterystyczną konstrukcji Loewena jest znajomość stylów obowiązujących wówczas w Europie, co wyraża się w zastosowaniu stylistyki neoklasycystycznej już na początku XIX wieku, czyli w okresie kiedy na prowincjach Europy przeważają jeszcze style barokowe i rokokowe, a budownictwo ludowe trwa przy własnych formach dekoracyjnych, najczęściej skromnych stylizacjach natury lub prostych form geometrycznych, tudzież przetworzeniach motywów czerpanych z późnego gotyku lub manieryzmu.2

Domy podcieniowe, charakterystyczne dla Żuław, to okazałe budowle bogatych gospodarzy ziemskich, przewyższajace bogactwem i rozmiarem niektóre dworki szlacheckie. Są to konstrukcje drewniane, zrębowe, wzbogacone o szachulcowe wystawki licowane drobną cegłą, zwaną holenderką. Nie są typowe dla żadnej grupy wyznaniowej czy narodowościowej. Są natomiast typowe dla regionu i jego ekonomii. Są świadectwem kultury i prosperity mieszkańców, podkreślanej w bogatym zdobieniu elementów stolarki drzwiowej, okiennej oraz klatek schodowych.

W konstrukcjach loewenowskich dostrzec można kontynuowanie tradycji objawiające się m.in. w zastosowaniu podcienia przy budynku mieszkalnym nawet wówczas gdy przestał już pełnić swoją pierwotną funkcję spichlerza, w układzie pomieszczeń z salą główną w południowym narożniku i czarną kuchnią w centrum, w podkreślaniu dekoracyjnym wewnętrznych obramień okiennych, framug drzwi i okapów dachu, wreszcie w łączeniu konstrukcji wieńcowej spinanej skomplikowanymi zamkami ciesielskimi z prostą konstrukcją szachulcową występu podcienia.3

Talent Loewena objawia się w umiejętnym stosowaniu stylu architektonicznego (neoklasycyzmu) na dobrze znanej i sprawdzonej formie. Translacji konstruckji na styl klasycyzujący i dbałość o jednolitość wyrazu. Jego konstrukcje są wywarzone w proporcjach i bogate w delikatne zdobienia. Są lekkie i czyste. Malowane na jasne kolory bieli, jasnego opalu (pastelowy zielony z dużym udziałem szarego) czy Cadet Blue (pastelowy, zbielony błękit pruski).

Biegłość w rząglowaniu formą i ogromny zmysł estetyczny zauważyć można poprzez spływy wolutowe (oryginalnie na orłowskich budynkach) na wiatrownicach szczytów budynków i szczytu podcienia nadające potężnej bryle budynku finezyjności ale i jednolitości. Jego szczególne umiłowanie rozbudowanych naddźwierników, portali, snycerskie opracowanie kolumn podcienia wskazywać może na stolarskie doświadczenie i całościowe spojrzenie na budynek, jako spójny artefakt w każdym detalu.

Życiorys

W 1764 urodził się w Tiegenhagen, jako syn Johanna Petera i Anny z domu Siemens. 6-go czerwca 1783 roku został ochrzczony w kościele mennonickim w Tiegenhagen. 5-go marca 1799 żeni się z Agathą Reimer w Tiegenhagen. W latach 1802-1805 piastuje urząd naczelnego budowniczego (Großbaumeister) Żuław Malborskich (Gross Werder).


W 1818 emigruje z grupą prominentnych członków gminy mennonickiej nad rzekę Tokmak, lewy dopływ Dniepru, gdzie budują nową osadę, Ladekopp, Mołoczna (Молочна), na Ukrainie, obecnie obwód zaporoski pod rosyjską okupacją. W Ladekopp rodzi mu się siódme dziecko. Umiera w 1835 w Ladekopp, Mołoczna. Rodzina Loewen opuszcza z czasem osadę Ladekopp. Rodzinna biblia na zawsze została w Rosji, mimo, że potomkowie wyjechali do Niemiec (poprzez Kazachstan) i Kanady.

Peter Loewen nie figuruje w żadnych dokumentach ani w żadnym spisie cechu stolarzy w Gdańsku czy Elblągu (ponieważ mennonitów nie przyjmowano), ale bez wątpienia był z wykształcenia stolarzem. Potwierdzeniem jego kunsztu w fachu jest fakt, że jego nazwisko widnieje obok nazwiska zleceniodawcy na belkach nadproża i ramie wystawki. Tylko przeszkoleni budowniczowie mogą rościć sobie prawo do podpisu.

Prawdopodobnie pracował przed tymi dużymi budynkami –jak inni ówcześni stolarze– przy budowie pomieszczeń gospodarczych i mniejszych domów. Chyba nie zajmował się małymi formami drewnianymi, jak stolarka meblowa czy drzwiowa (w domach jego konsrukcji pojawiają się charakterystyczne szafy gdańskie i kufry, a drzwi, mimo, że doskonale wpisują się w bryłę i zdobienia budynku, zdarzało się, że były w stylu rokokowym).

Emigracja

Życie zawodowe Petera Loewena zbiegło się z bardzo trudnymi, wojennymi czasami wojen napoleońskich, w których Prusy przez większą część czasu były przegranymi. Natomiast początek jego życia, to był czas dobrobytu i wzrostu gospodarczego, który nastąpił po kryzysie związanym z rozbiorami Królestwa Polskiego w 1772r, który jednak zdegenerował się szybko w stagnację i kryzys, spowodowany niepowodzeniami militarnymi, militarystycznego państwa Prus Wschodnich.

Powojenne (po-napoleońskie) porządki w Prusach wcale też nie pozwoliły odetchnąć gminie mennonickiej. Dlatego też bardzo ochoczo wyruszyli na zaproszenie Katarzyny Wielkiej, budować nową arkadię nad Dnieprem. Osada do której wyemigrowała rodzina Loewen to „Ladekopp”. Osada mieściła się między wsią Petershagen (Kutusiwka) i Tokmakiem nad dopływem Dniepru, rzeką Tokmak. Rosyjska caryca zaprosiła jedynie rolników i z takim właśnie zawodem w dokumentach w 1818 roku wyjechał na zawsze wraz z rodziną Peter Loewen (możliwe, że najstarsze córki wyszły za mąż i pozostały).

Oferta złożona menonitom żuławskim przez wysłannika Rosji już w latach 70-tych XVIII w. proponująca menonitom zasiedlenie dopływu Dniepru wykorzystana została wobec nasilających się obciążeń i szykan ze strony pruskich władz. Do 1800 r. z Żuław wyjechało ok. 400 rodzin, do 1803 r. ok. 99 rodzin, a w 1820 r. kolejnych 200 rodzin. W sumie do 1840 r. opuścić Żuławy miało 1150 rodzin, czyli ok. 6000 osób. Emigracja spowodowała odejscie warsztatów stolarskich i snycerskich, grup ciesielskich i trwale przekształciła dobrze uformowaną i zakorzenioną tkanke społeczną, umiłowaną w prostocie i prozie życia codziennego, ale potrafiąca zadbać o estetykę wnętrza…nie tylko tego ludzkiego.

Wojny napoleońskie.

W październiku W 1806 roku Prusy zostały pokonane. Napoleon podbija Berlin, a król pruski ucieka na wschód. Nawet gdy król uciekł, mennonici hojnie go wspierali darowizną pieniężną.

Potem zwycięzcy Francuzi kwaterują się na farmach i latami żyją z produktów rolników. Poza tym wpłacane są znaczne reparacje wojenne na rzecz Francji. Państwo pruskie znajdowało się na skraju ruiny, a dla rolników naprawa tej sytuacji zajęła dużo czasu. Po odwrocie pokonanej armii Napoleona w lutym 1813 r., zdecydowano o utworzeniu Landwehry. Pacyfistyczni mennonici musieli wykupić się z poboru. Mennonici z Żuław Malborskich finansowali szkołę kadetów w Chelmnie.

Zaprzestanie twórczości

Frapujące jest zaprzestanie tworzenia przez Petera. Ostatni jego dom pochodzi z 1805 roku. Oczywiście pogarszajaca się sytuacja ekonomiczna żuławskich menonitów i liczne obostrzenia nałożone na ich swobody materialne, mogły spowodować rygor finansowy potencjalnych zleceniodawców. Możliwe, że Peter zajmował się mniejszymi zleceniami i przebudowami.

Możliwe jest też, że turbulentne czasy miały wpływ na mentalność i zwrot ku duchowości tej szalenie ortodoksyjnej społeczności. W końcu XVII w. Enocha Seemanna, gdańskiego malarza mennonickiego, ukarano wydaleniem z gminy z powodu malowania figur ludzkich. Wyemigrował on ostatecznie do Londynu gdzie tradycję malarską kontynuował z powodzeniem i talentem jego syn, Enoch Seemann młodszy.4 Czy (…) zbyt dekoracyjne siedziby kilku gospodarzy mogły stać się kamieniem obrazy wobec ascetycznych menonitów i wymusiły ograniczenie jego ciesielskiej działaności, koniec końców nieprzenoszalnej jak malarstwo? Czy Peter „oskromniał” i w Mołocznej budował już „pokorne” domy? W końcu wyemigrował ze swoją wspólmnotą.

Budynki

Na terenie Żuław Malborksich (Großer Marienburger Werder) zachowało się sześć domów zbudowanych przez Petera Löwena. Pięć domów podcieniowych zbudowanych przez Petera Löwena w latach 1802–1805 pokazuje, że kraj był w dobrej kondycji gospodarczej. Rolnicy stali się bogaci, co chcieli pokazać w tych okazałych budynkach. Ozdoby ograniczają się do rzeźbienia deskowania, okazałych odrzwi i okiennic. Wszystkie domywykazują podobieństwa ale nadal zachowują indywidualne cechy. Najstarszy z nich to dom z 1798 roku w dzisiejszej Gozdawie.

„ANNO 1798 BAUHERR PETER LOEWEN BAUMEISTER” na nadprożu wejścia

Jest najstarszą i zarazem najmniejszą zachowowaną konstrukcją słynnego cieśli. Najprawdopodobniej nie miał podcienia, albo podcień stracił szybko.

„CORNELIUS FROESE BAUHERR ANNO 1802 PETER LOEWEN BAUMEISTER” na belce oczepowej podcienia

Dom Corneliusa Janssona w Orłowie (dawny PGR Orłowo) z 1802

„CORNELIUS JANSSON BAUHERR ANNO 1802 PETER LOEWEN BAUMEISTER“ na belce oczepowej podcienia

Zwany również Domem Tujskim.

Dom nr 55 w Marynowach, wzniesiony w roku 1803 dla Jana Jakuba Ziemera

„JOHAN JACOB ZIEMER BAUHERR ANNO 1803 PETER LOEWEN BAUMEISTER“

6 km na płd. od Nowego Dworu, w południowej część wsi, pierzeja wschodnia.

Żuławki, dom nr 68, wzniesiony w r. 1803 dla Izaaka Schultza

„ISAAK SCHULTZ BAUHERR ANNO 1803 PETER LOEWEN BAUMEISTER“

W po­łudniowej części wsi, przy drodze polnej skręcającej na wschód. Dziełem Loewena ma być podcień i stolarka wnętrza

Dom podcieniowy zbudowany dla Abrahama Dicka w 1805 roku w Lasowicach Małych, obecnie ruina.

fot. nakole.net

„ABRAHAM DICK BAUHERR ANNO 1805 PETER LOEWEN BAUMEISTER“

W roku 2011 zawaliła się górna część domu. Resztki wystawki wspiera jeszcze 8 słupów stojących na ceglanej podstawie. Obecnie można jeszcze zachwycać się fantastycznie dekorowaną stolarką okienną i drzwiową oraz inkrypcją budowniczego na belce podcienia.

Bernhard Schmid w Das Bauernhaus in Pommerellen (Karthaus und die Karthäuser Schweiz, Danzig 1913, s. 356) przypisuje Loewenowi również dom znajdujący się w Nowym Dwo­rze przy dawnej Vorhofstrasse 54 (obecna ul. Sikorskiego – budynek nosił nr 16 i 44, spłonął i został rozebrany na początku lat 90-tych), wzniesiony według Schmida w roku 1814.

Schmid nie uzasadnił jednakże swego przypuszczenia
i hipoteza ta jest kwestionowana. „Na podstawie zachowanych fotografii stwierdzić można, że poza kolumnami na dzieło Loewena wskazywać mogłyby też neoklasycyzujące opaski okienne, identyczne z zachowanymi w szczytowych oknach domu Froesego w Orłowie. (Filip Gawliński)”

Cechy charakterystyczne

Wszystkie te budynki to konstrukcje parterowe, wzniesione na rzucie prostokątnym (około dwóch kwadratów), przykryte stosunkowo wysokimi, dwuspadowymi dachami o kalenicach równoległych do dłuższych osi budyn­ków. Na osi jednej ze ścian wzdłużnych do każdego z tych budynków (oprócz domu rodzinnego) przy­lega piętrowy podcień (podsień, wystawka) wsparty na kilku słupach. Kalenica dachu podcienia jest prostopadła do kalenicy budynku i znajduje się na tej samej wysokości.

Od tyłu wszystkie z omawianych budynków posiadają –względnie posiadały– małe, parterowe podcienia kuchenne o bardziej zróżnicowanych formach. Podczas gdy w Orłowie, w domu Froesego i Żuławkach Loewen wzniósł podcień podłużny, przykryty płaskim dachem pulpitowym, w PGR Orłowo i Marynowach ma­my krótkie podcienia szczytowe przykryte daszkami dwuspadowymi. Dom rodzinny Loewena posiada zachowany pulpitowy podcień kuchenny, nie wydaje się natomiast aby kiedykolwiek miał wystawkę frontową.

Również konstrukcja budynków wzniesionych przez Loewena jest we wszystkich czterech przypadkach identyczna: podczas gdy ściany bu­dynków właściwych wzniesione są z belek drewnianych ułożonych na podmu­rówce ceglanej, ściany pięterka nad podcieniem wykonane są w formie szkie­letu drewnianego wypełnionego cegłą drobną, licówką zwaną holenderką. Położona w środku domu ciemna kuchnia posiada murowane ściany stopniowo zwężające się ku górze i wyprowadzone ponad dach w formie komina butelkowego.

Rzut domów rysuje centralnie lokowana, kwadratowa, czarna kuchnia (w Domu Loewena to 2,5m x 2,5m). Kuchnia często otwiera się oknem na sień frontową, która, posiada formę wydłużonego prostokąta przyległego dłuższym bokiem do ściany frontowej, mniej więcej na osi głównego podcie­nia. Sień kuchenna w rzucie również jest prostokątem, jednakże ustawionym prostopadle do prostokąta sieni frontowej i to nie na osi a z boku; tworząc jakby korytarz, łączący obydwa wejścia. W bocznych ścianach kuchni rozmieszczone są piece, których kominy łączą się z kominem kuchennym w jeden ciąg wentylacyjny na strychu.

Podcień, tak dla tych domów charakterystyczny, zbudowany jest w technice szachulcowej, gdzie konstrukcję szkieletową z drewnianych belek wypełnia drobna cegła flamandzka.5

Przypisy


  1. W późniejszej niemieckiej transkrypcji nazwisko pisane jest Löwen. Sam budowniczy pisał swoje nazwisko z małą literką „e” nad „o”. Pierwszy Loewen, również Peter (1675-1743, Tiegenhagen) o którym wiemy zapisywał nazwisko z wariantem Lauen. Na stronie użyto najprostszej formy. ↩︎
  2. Peter J. Klassen. Menonici w Polsce i Prusach ↩︎
  3. Ibidem ↩︎
  4. Ibidem ↩︎
  5. Jerzy Stankiewicz. Piotr Loewen – budowniczy żuławski. Ochrona Zabytków 9/1-2 (32-33), 73-87, 1956 ↩︎